film o zakonnicach na faktach
Filmy oparte na prawdziwych wydarzeniach - rzeczywistość bywa ciekawsza niż fikcja. Doskonale o tej prawdzie wiedzą filmowcy. Niektóre z historii są jednak tak zaskakujące, że nie sposób uwierzyć, że oparte zostały na faktach. Jednym z takich filmów jest "Lion. Droga do domu", nakręcony na podstawie losów Saroo Brierleya, który jako dziecko zaginął w Indiach, oddalając się
7. „Las Vegas Parano” („Fear and Loathing in Las Vegas”, 1998) Kolejna pozycja na naszej liście filmów o narkotykach to „Las Vegas Parano” w reżyserii Terry’ego Gilliama. Akcja tego obrazu rozgrywa się na początku lat 70. w USA. Pewien dziennikarz sportowy Raoul Duke (Johnny Depp) dostaje zlecenie zrelacjonowania wyścigów
Teraz na całym świecie dochodziło do klęsk, Pan Jezus już powrócił! Czy nie chcecie przegapić okazji, aby powitać Pana, aby być chronionym przez Boga podcz
Ciekawe, i na faktach Folder główny ( 10 ) Widok . lista; duże ikony; Nowo dodane filmy 02:00:29 1080p 18971 02:00:29 Christine - prawdziwa historia , dramat
Netflix – filmy kinowe. Nowości, nadchodzące tytuły i najlepsze filmy na Netflixie po premierze w kinach; Najlepsze filmy przygodowe Netflixa i te dostępne na platformie. Zew przygody na wielkim i małym ekranie. Fabuły wprost z rzeczywistości. Filmy na faktach Netflixa; Ty decydujesz! Filmy interaktywne Netflix i kilka
nonton fated to love you sub indo juraganfilm. Zakonnica online Lektor PL Napisy PL 24708 wyświetlenia • 47 komentarzy To view this video please enable JavaScript, and consider upgrading to a web browser that supports HTML5 video 1577 / 5 Gdzie oglądać? Cały film obejrzysz m. in. na Player lub Netflix | HBO GO | Ipla | Chili | Cineman | Ipla | Rakute Gdzie obejrzeć cały film „Zakonnica” Online ?Czy dobro wygra ze złem w filmie „Zakonnica” Lektor PL?Czy mroczny sekret zakonu wyjdzie na jaw?Sprawdź podobne filmy online:Gdzie obejrzeć cały film „Zakonnica” Online ?„Zakonnica” jest mrożący krew żyłach horror, dla widzów o mocnych nerwach. Reżyserem jest Corin Hardy. Bez wątpienia to opowieść o diabolicznej zakonnicy, która morduje każdego, kto wchodzi jej w drogę. Przede wszystkim film „Zakonnica” CDA przedstawia walkę dobra ze tajemnica drzemie w opuszczonym klasztorze? Czy ponure fatum opuści miasteczko? Zobaczcie sami!Czy dobro wygra ze złem w filmie „Zakonnica” Lektor PL?Niedaleko niewielkiego rumuńskiego miasteczka znajduje się klasztor, który skrywa mroczną tajemnicę. Podczas II Wojny Światowej zostało tam zasiane zło, które może nieść zagrożenie dla każdego, kto przekroczy mury Kościoła. Mroczna zakonnica oraz starszy egzorcysta decydują się na podjęcie walki z demonami. Następnie wyposażeni w wodę święconą, krucyfiks oraz wiedzę ruszają do walki. Złowrogie moce okazują się być potężne. Za wszelką cenę chcą ukryć mroczny sekret zakonu wyjdzie na jaw?Cały film „Zakonnica” CDA jest pełen mrożących krew w żyłach zwrotów pewnością nie zabraknie dreszczyku emocji, ale także dobrego humoru. Oryginalny tytuł The Nun IMDb Rating 106,705 votes TMDb Rating 3,591 votes Zwiastun Zakonnica Zobacz także Strona głównaFilmyZakonnica
To film o wartościach nieustannie ważnych - tak opowiadający o zakonnicach i lekarzach Czerwonego Krzyża dramat "Niewinne" z akcją osadzoną w Polsce tuż po II wojnie określiła Agata Buzek. Obraz Anne Fontaine, w którym gra też Agata Kulesza, trafi do kin 11 marca. Prezentowano go już za granicą, gdzie został dobrze przyjęty przez widzów i krytyków. "Historia pokazana w tym filmie jest bardzo zaskakująca dla publiczności zagranicznej. Widziałam reakcję, poruszenie, na belgijskiej premierze. W Polsce lepiej znamy straszne zdarzenia towarzyszące wkroczeniu Armii Czerwonej do naszego kraju, ale tej historii, opartej na pamiętnikach francuskiej lekarki Czerwonego Krzyża, raczej nikt nie kojarzy" - powiedziała PAP Agata Buzek. "Myślę, że to niezwykle wzruszająca opowieść o walce jednostki z hierarchią, o tragicznych wyborach, decyzjach niemożliwych do podjęcia i sile wspólnych wartości" - opisywała "Niewinne" aktorka. "Na belgijskiej premierze obecny był przedstawiciel Czerwonego Krzyża. Mówił po projekcji, jak bardzo ważne jest przypominanie niepodważalnych wartości humanistycznych, które zarówno w czasach wojny, jak i pokoju są jedynym sposobem na przetrwanie przemocy i przeciwstawienie się okrucieństwu. Myślę, że o takich właśnie nieustannie ważnych wartościach jest film +Niewinne+" - powiedziała Buzek. Światowa premiera "Niewinnych" odbyła się w ramach Sundance, największego festiwalu filmów niezależnych w USA, gdzie obraz uznany został przez magazyn "Variety" za jeden z najlepszych w tegorocznej edycji, a także znalazł się w rankingu 10 najważniejszych produkcji festiwalu według "Vogue Magazine". Film zebrał bardzo dobre oceny od krytyków, którzy docenili "hipnotyzującą rolę Agaty Buzek" (magazyn "Hollywood Reporter"), "fenomenalną kreację Agaty Kuleszy" ("Screen Daily") i "doskonały scenariusz" ( Dramat "Niewinne", którego scenariusz inspirowany jest prawdziwymi wydarzeniami, to wspólna produkcja Francji i Polski. Zdjęcia kręcono w Polsce - na Warmii, głównie w mieście Orneta oraz w Krośnie we wnętrzach Sanktuarium Maryjnego. Odpowiedzialna za jego realizację Anne Fontaine, nagradzana reżyserka francuska, znana jest polskim widzom jako autorka filmów "Coco Chanel" (2009) z Audrey Tautou oraz "Idealne matki" (2013) z Naomi Watts i Robin Wright. Oprócz Buzek i Kuleszy, w obsadzie "Niewinnych" są Joanna Kulig, Anna Próchniak, Eliza Rycembel i Helena Sujecka. Główną rolę zagrała aktorka z Francji Lou de Laage, której partneruje na ekranie Vincent Macaigne, również zaliczany do grona najbardziej obiecujących aktorów francuskich (oboje mają w dorobku nominacje do Cezarów). Akcja "Niewinnych" toczy się na przełomie 1945 i 1946 r., po tym jak - w latach 1944-1945 - do Polski wkroczyła Armia Czerwona. Tuż po wojnie francuski Czerwony Krzyż angażuje się w akcję repatriacji. Francuscy lekarze, wśród nich Samuel (Macaigne) i Matylda (de Laage), pracują w specjalnie utworzonym na terenie Polski szpitalu, zajmując się swoimi rodakami, którzy następnie mają być odesłani do Francji. Pewnego dnia w szpitalu pojawia się siostra Teresa (Rycembel) z oddalonego o kilka kilometrów klasztoru benedyktynek, błagając o pomoc medyczną dla umierającej kobiety. W efekcie Matylda jedzie do klasztoru i, w tajemnicy, zostaje doprowadzona do celi cierpiącej. Problemem jest poród jednej z zakonnic, siostry Zofii (Próchniak). Dowiadując się o ciąży, w którą zaszła zakonnica, Matylda zaczyna interesować się tym, co w ostatnim czasie działo się w klasztorze. Okazuje się, że siostry padły ofiarą gwałtów, dokonanych przez czerwonoarmistów. Matką Przełożoną jest zakonnica grana przez Kuleszę, skrupulatnie przestrzegająca benedyktyńskich reguł wiary, posłuszeństwa i pokuty. W pewnym momencie, by utrzymać sprawy ziemskie w należytym porządku, decyduje się ona złamać nakazy boskie. Zakonnicą, z którą lekarkę po przybyciu do klasztoru połączy najbliższa relacja, jest natomiast Maria (Buzek), Mistrzyni Nowicjatu, prawa ręka Matki Przełożonej. "Siostra Maria jest osobą wykształconą, doświadczoną na wielu polach i głęboko wierzącą. W filmie przechodzi trudną próbę godzenia wiary i posłuszeństwa ze strasznymi wydarzeniami, które przyniosła wojna i koniecznością podejmowania autonomicznych decyzji. Staje się buntownikiem, wątpi, poszukuje" - opowiadała PAP o swojej postaci Agata Buzek. Z francuską lekarką Maria zaprzyjaźnia się "mimo przepaści w powołaniu, które każda z nich wybrała i zupełnie innego podejścia do świata" - mówiła aktorka. Scenariusz "Niewinnych" to opowieść fikcyjna, inspirowana jednak dwiema prawdziwymi historiami. Pierwszą są dramatyczne wydarzenia, które rozegrały się w Polsce na ziemiach odzyskanych zaraz po wojnie, drugim natomiast - historia Madeleine Pauliac (pierwowzór filmowej bohaterki Matyldy Beaulieu). "Nie wiemy o niej dużo, ale urodziła się w 1912 r., a zmarła w Sochaczewie, niedaleko Warszawy, 13 lutego 1946 roku, w wieku 34 lat. Była oficerem 1 Armii Francuskiej w randze porucznika i z misją Francuskiego Czerwonego Krzyża trafiła do Polski" - opisują jej losy twórcy filmu. Reżyserka Anne Fontaine urodziła się w 1959 r. w Luksemburgu. Dzieciństwo spędziła w Portugalii. Mieszka w Paryżu. Jej filmy, które zaczęła realizować na początku lat 90., prezentowano w San Sebastian ("Entre ses mains", 2005), Locarno ("My Father and I", 2001) i Wenecji ("Nettoyage a sec", 1997). Film "Coco Chanel" (2009) o słynnej projektantce mody nominowany był do Oscara oraz w kilku kategoriach do Europejskich Nagród Filmowych i brytyjskich nagród BAFTA. Buzek, wspominając pracę z Fontaine na planie "Niewinnych", opowiadała: "Anne pracuje nieustannie, rano - przed rozpoczęciem zdjęć, wieczorem - po planie, w przerwach. Jest niestrudzona, ale też zawsze czujna i wnikliwa. Myślę, że nie było jej łatwo wśród 28 aktorek, które komunikowały się między sobą po polsku. Obdarzyła nas wielkim zaufaniem. Była też zawsze otwarta na nasze pytania, sugestie, propozycje zmian". Mówiąc o całym zespole, który tworzył film, złożonym głównie z kobiet, Buzek wspominała: "Pomimo zimna, wilgoci, odcięcia od świata, skomplikowanych scen, wielu emocji i konieczności pracy w różnych językach współpraca była po prostu wspaniała. A może była właśnie taka także dzięki tym czynnikom?". "Ja podczas kręcenia +Niewinnych+ tylko raz miałam przerwę i mogłam wrócić na kilka dni do Warszawy. Spędziłam dwa miesiące na początku zeszłego roku w Ornecie, uroczym miasteczku na Warmii. Tam mieszkaliśmy. Zdjęcia odbywały się w różnych lokacjach w mieście, ale największa ich część powstała w opuszczonym klasztorze, w pobliskiej wsi Krosno" - opowiadała aktorka. Autorką zdjęć do "Niewinnych" jest ceniona francuska operatorka Caroline Champetier, która wcześniej pracowała przy filmach fabularnych "Ludzie Boga" (2010, reż. Xavier Beauvois) i "Holy Motors" (2012, reż. Leos Carax) oraz przy dokumentach "Raport Karskiego" (2010, reż. Claude Lanzmann) i "Les Juifs de Pologne, des pogroms a la Shoah" (2012, reż. Sylvie Meyer, David Milhaud).
FilmPhilomena20131 godz. 34 min. {"rate": {"id":"668214","linkUrl":"/film/Tajemnica+Filomeny-2013-668214","alt":"Tajemnica Filomeny","imgUrl":" po zajściu w nieślubną ciążę zostaje zmuszona żyć za murami klasztoru. Po latach poszukuje syna, którego siostry zakonne oddały do adopcji. Więcej Mniej {"tv":"/film/Tajemnica+Filomeny-2013-668214/tv","cinema":"/film/Tajemnica+Filomeny-2013-668214/showtimes/_cityName_"} {"userName":"$ syn i złe zakonnice","link":"/reviews/recenzja-filmu-Tajemnica+Filomeny-14678","more":"Przeczytaj recenzję Filmwebu"} {"linkA":"#unkown-link--stayAtHomePage--?ref=promo_stayAtHomeA","linkB":"#unkown-link--stayAtHomePage--?ref=promo_stayAtHomeB"} Filomena Lee (Judi Dench) jest prostą, religijną Irlandką. Jako młoda dziewczyna zaszła w ciążę i zhańbiona została odesłana do klasztoru. Tam urodziła dziecko, które zakonnice oddały do adopcji. 50 lat później Filomena postanawia odnaleźć syna. Pomaga jej Martin Sixsmith (Steve Coogan) – błyskotliwy dziennikarz polityczny, zainteresowany kontrowersyjnym film dzieje się w roku 2004, czerwona Mazda MX-5, którą Pete Olsen zajeżdża pod dom, to model z roku postać grana przez Coogana trzyma zdjęcie syna Filomeny, kamera pokazuje zbliżenie na zdjęcie. Widzimy wówczas na nim kciuk Filomeny z wcześniejszego ujęcia, a nie kciuk do filmu nakręcono w Poolesville i Potomac (Maryland, USA), Londynie (Anglia, Wielka Brytania) oraz w Irlandii. Gdy zza welonu filmowej tajemnicy dochodzą do nas nowe kontrasty i odcienie, które służą w swej istocie budowaniu nowej perspektywy w postrzeganiu religii, nikt z nas nie chce iść na kompromisy. Pielęgnowane przez lata poglądy każą nam zająć jednoznaczne stanowisko, w myśl biblijnej zasady: "tak, tak, nie, nie". Jestem więc ja, który posiadłem ... więcejzdaniem społeczności pomocna w: 81%Pamiętam jeszcze radosne emocje, które towarzyszyły mi, kiedy dowiedziałam się, że Stephen Frears i Judi Dench spotkają się ponownie na planie, aby tym razem rozwikłać "Tajemnicę Filomeny". "Pani Henderson", w którym Dench stworzyła tytułową wzorową kreację właścicielki dość nieprzyzwoitego teatru, została wprowadzona do kina prawie dwa lata po ... więcejzdaniem społeczności pomocna w: 78% Z jednej strony bardzo się cieszę, za każdym razem gdy oglądam filmy demaskujące zbrodnie katolickich duchownych - zło ujawnione zawsze powinno być demaskowane bez owijania w bawełnę, niezależnie od tego jakie "święte krowy" się go dopuściły. Z drugiej strony odczuwam dużą ... więcej Film genialny ukazujacy chociaz promil bandyckiej dzialalnosci sekty Moze kiedys powstanie ich wiecej a moze kiedys nawet w naszym kraju Mam nadzieje ze chociaz kilku osobom ... więcej Film przeszedł moje oczekiwania! Historia opowiedziana w filmie daje wiele do myślenia - tym bardziej, że film jest oparty na autentycznych faktach. Od początku do końca ogląda się go z zapartym tchem. Szczerze polecam!!! Bardzo ciepły film,który udowadnia że nie trzeba wielkich pieniędzy by zrobić dobre trzeba wspomnieć o rewelacyjnej Judi Dench i bardzo dobrym Stevie Cooganie Muszę powiedzieć, że film przeszedł moje najśmielsze oczekiwania... Jest GENIALNY! Bardzo ciepły, wzruszający i zmuszający do myślenia. W grze Judi Dench nie ma ani jednej fałszywej nuty, emanuje z niej same ciepło i prawda. Wciąż przechodzą mnie dreszcze kiedy pomyślę sobie, że film jest oparty na ... więcej
Istnieją na świecie filmy, po obejrzeniu których Tinto Brass zaczerwieniłby się ze wstydu, Krzysztof Zanussi przeszedłby na islam, a Sasha Grey zajęłaby miejsce w kolejce do spowiedzi. Zalegające w rupieciarni światowego kina tytuły spod znaku nunsploitation zwracają uwagę imponującym nagromadzeniem kiczu, przemocy i perwersji – Piotr Czerkawski Odziane w habity bohaterki tych filmów nie przypominają skromnych sióstr miłosierdzia. Wyuzdane i krwiożercze zakonnice odkrywają erotyczny wymiar samobiczowania, lubią przyjmować do ust coś zupełnie innego niż hostię, a za Madonną z chęcią powtórzyłyby, że „gdy klęczą, to bynajmniej nie po to, żeby się modlić”. Zamiast brać udział w codziennej mszy, bohaterki nunsploitation uczestniczą w jednym wielkim balu u Szatana. Filmy o bezpruderyjnych zakonnicach dają widzom możliwość, by urzeczywistnić swoje fantazje i tylnymi drzwiami dostać się na tę niepowtarzalną imprezę. Co ciekawe, dziś trudno oprzeć się wrażeniu, że prawdziwa orgia dawno dobiegła końca. Jesteśmy bardziej pruderyjni i zachowawczy niż kiedyś? Coś w tym jest, przynajmniej na ekranie. Współczesne filmy o trudach zakonnego życia przypominają raczej poważne dramaty społeczne w rodzaju wchodzącego właśnie na nasze ekrany „Za wzgórzami” Cristiana Mungiu. W filmie niedawnego zdobywcy Złotej Palmy odnajdziemy jednak scenę, w której charyzmatyczny kaznodzieja bije opętaną przez szatana mniszkę za pomocą krucyfiksu. Pokuta godna najlepszych tradycji nunsploitation . W łóżku z szatanem Choć od czasu do czasu kolejni filmowi nekromanci próbują wskrzesić dawną tradycję, czasy świetności nunsploitation przypadają bez wątpienia na lata 70. Prawdziwy wysyp filmów o rozerotyzowanych zakonnicach stanowił zapewne jedno z dobrodziejstw rewolucji seksualnej. Niektórzy odbiorcy nurtu doszukują się prehistorii gatunku w szwedzko-duńskich „Czarow- nicach” z 1922 roku, a nawet w – nastawionych na ostrą krytykę Kościoła – pismach Denisa Diderota i markiza de Sade. Znacznie bardziej niż poważna dyskusja o opresyjnym charakterze religii katolickiej dla kolejnych twórców kina nunsploitation liczyła się jednak satysfakcja z naruszania obyczajowego tabu. W zamian za oferowanie widzom zakazanego owocu reżyserzy i producenci spodziewali się pokaźnych zysków. Właśnie dlatego filmy należące do nurtu powstawały w ekspresowym tempie i przy minimalnych nakładach finansowych. W taśmowej produkcji nunsploitation wyspecjalizowali się twórcy z Hiszpanii, Meksyku oraz Japonii. Zdecydowanie najwięcej wyznawców filmów o perwersyjnych mniszkach udało się jednak pozyskać w słonecznej Italii. Kino nunsploitation bardzo szybko wypracowało wzorzec fabularny, który podlegał później tylko nieznacznym modyfikacjom. Wyobrażenie o charakterze filmów przynoszą już same tytuły: „Zakonnica i diabeł”, „Szkoła świętej bestii” czy „Hańba siostry Lucii”. Bohaterkami kolejnych filmów należących do nurtu stawały się seksowne młode zakonnice. Targane wątpliwościami i wodzone na pokuszenie dawały się w końcu opętać diabłu, który zmuszał je do wykonywania coraz bardziej wstydliwych czynności. Chleb powszedni stanowiła masturbacja, gwałty, lesbijski seks, a nawet spółkowanie z samym Szatanem. Dostrzegający ograniczenia tkwiące w schematyczności własnych fabuł reżyserzy prześcigali się w walce o widza za sprawą coraz bardziej absurdalnych pomysłów. W zależności od osobistych preferencji albo skręcali ze swoimi filmami w stronę krwawego horroru o satanistycznym opętaniu, albo coraz ostrzejszego kina erotycznego. Zdeprawowane gwiazdy Z patriotyczną dumą warto podkreślić istnienie polskiego wkładu w fenomen nunsploitation . Jednym z najsłynniejszych filmów nurtu pozostaje „Za murami klasztoru” wyreżyserowany we Włoszech przez nieocenionego Waleriana Borowczyka. Polski twórca – zainspirowany powieścią „Promenade dans Rome” Stendhala – zaoferował swoim widzom całą gamę atrakcji typowych dla konwencji. Za murami klasz- toru siostrzyczki piszą do siebie miłosne lis- ty, handlują pornograficznymi obrazkami, a wreszcie nie skąpią swoich wdzięków okolicznym mężczyznom z parobkiem i rzeźnikiem na czele. Wśród niezwykle podobnych do siebie filmów największą uwagę przyciągają dziś te, które mogą pochwalić się udziałem znanych aktorek lub są w stanie uruchomić popkulturowe skojarzenia. W nawiązującym do poetyki nunsploitation horrorze „To the Devil a Daughter” pierwsze kroki w branży stawiała młodziutka Nastassja Kinski. Początkująca aktorka zagrała ponętną dziewczynę, która wpada w szpony okultystycznej sekty. Kinski pokazała na ekranie wszystkie swe wdzięki i odbyła obowiązkową kopulację z diabłem. Po takim chrzcie aktorka była już w pełni gotowa, by zdeprawować się do reszty na planie „Tess” Romana Polańskiego. Na zupełnie innym etapie kariery z kinem nunsploitation związała się natomiast Anita Ekberg. Osiemnaście lat po kąpieli w fontannie di Trevi w „Słodkim życiu” Felliniego szwedzka seksbomba pojawiła się na planie „Morderczej zakonnicy”. Ekberg po raz kolejny mogła nie przejmować się aktorstwem i skupić uwagę widza na eksponowanych przez siebie erotycznych wdziękach. Jako zakonnica z problemami psychicznymi uzależnia się od morfiny, odbywa stosunki seksualne z osobami obu płci, a w napadach szału pozwala sobie na erupcje widowiskowej przemocy. Perwersyjni mistrzowie Pojawienie się muzy Felliniego na planie filmu nunsploitation zaskakuje mniej, niż mogłoby się wydawać na pierwszy rzut oka. Postaciom perwersyjnych zakonnic udawało się od czasu do czasu przeniknąć z zapomnianych filmów klasy B do arcydzieł kina artystycznego. Sam maestro Fellini wysłał w ramiona ponętnej mniszki tytułowego bohatera swojego „Casanovy”, a w kultowej scenie z „Rzymu” zaprosił widzów na groteskowy pokaz kościelnej mody. Scenę jakby żywcem wyjętą z kina nunsploitation ma w dorobku Pier Paolo Pasolini. W jednym z epizodów ‒ opartego na zbiorze nowel Boccaccia – „Dekamerona”, włoski mistrz przeniósł na ekran historię klasztornego ogrodnika, który w wolnej chwili doprowadza do erotycznego przebudzenia grupę nieśmiałych mniszek. Nawiązania do formuły nunsploitation można odnaleźć w dorobku Pedro Almódvara, a fascynację nurtem deklarują także Quentin Tarantino i Robert Rodriguez. Dzięki temu ostatniemu ekranową procesję wyuzdanych zakonnic może zamykać bohaterka „Maczety”. Widok odzianej w ciasno opięty habit Lindsay Lohan nie pozostawia wątpliwości. Kino nunsploitation wciąż jeszcze bywa warte grzechu.
Ciało Chrystusa jest święte, ciało artysty przeklęte. Dziś zamyka się kina, w których znajduje się siedlisko śmiertelnych bakterii, kościoły zaś służą do uzdrawiania pochłoniętych wirusem Polaków. O tym, że kino było dla kościoła wrogiem przekonaliśmy się nie raz. Przed wami filmy zakazane przez wysłanników Boga! Z jednej strony żartować nie można, sytuacja zwyczajnie nas przerasta. Nie jesteśmy przygotowani na scenariusz apokaliptycznego filmu, którym jeszcze do niedawna zachwycaliśmy się zagryzając ekscytacje nachosami z podwójnym serem. Z drugiej strony czy odrobina poczucia humoru nie jest wszystkim potrzebna? Tym bardziej, kiedy docierają do nas przekazy o zamykaniu kin czy innych placówek kulturalnych, a organizowane są zbiorowe posiedzenia w kościołach. Tak było 12 marca w Świątyni Opatrzności Bożej w Warszawie, gdzie kard. Kazimierz Nycz postanowił odprawić uroczystą Mszę Świętą koncelebrowaną z udziałem Episkopatu Polski, w czasie której jak zaznaczył dziękował Ojcu Świętemu za kanonizację św. Jana Pawła II i beatyfikację kardynała Stefana Wyszyńskiego. Zaprosił na to wydarzenie wiernych, w tym osoby starsze i dzieci. Widać są sprawy, które czekać nie mogą. Co ciekawe wspomniany święty, który pozostał człowiekiem nie do końca lubował się w tematach… powiedzmy odważnych. Jan Paweł II ma na swoim koncie chociażby potępienie filmu Siostry Magdalenki. Nagrodzony główną nagrodą na Festiwalu Filmowym w Wenecji obraz Petera Mullana opowiadał wstrząsającą historię przytułku prowadzonego przez tytułowe siostry w Irlandii w latach 60. Do ośrodka trafiały dziewczyny lekkich obyczajów czy te „trudne”, które miano poddawać resocjalizacji. Ale tym co wzburzyło wówczas mury Watykanu było przedstawienie przytułku jako obozu pracy, w którym kaci w postaci sióstr zakonnych stosowały sadystyczne kary fizyczne i psychiczne na swoich ofiarach. Papież z miejsca potępił ten film i zakazał jego wyświetlania. Nie pomogła nawet wypowiedź jednej z ofiar, która wyznała, że koszmarne wspomnienie z klasztoru było znacznie gorsze od tego, co widzimy na ekranie. "Joanna Matka od Aniołów", reż. Jerzy Kawalerowicz Regularne mycie rąk staje się naszą codziennością. Doczekaliśmy się takich czasów, że nie tylko kościół zmywa się z niebezpiecznego brudu, ale i jego wierni. W końcu lepiej nie wiedzieć, lepiej nie mówić nikomu. Warto wspomnieć należy przykłady z ostatnich lat, kiedy polski kościół potępiał z ambony filmy Wojciecha Smarzowskiego czy braci Sekielskich, którzy mieli czelność napluć i przede wszystkich zajrzeć przez dziurkę od klucza pod kołdrę duchownym. Jak to wyznał chociażby ks. Dariusz Kowalczyk, film Smarzowskiego prezentuje fałszywy obraz kościoła i nie należy go oglądać. Dodam tylko, że w tej samej wypowiedzi duchowny przyznał, ze filmu nie widział i nie zamierza tego robić… Podobne protesty wiążą się z głośną ekranizacją Matki Joanny od Aniołów na podstawie książki Jarosława Iwaszkiewcza. Wybitny film Jerzego Kawalerowicza po raz pierwszy został pokazany na Festiwalu Filmowym w Cannes w maju 1961 roku. Krytycy i widzowi wpadli w zachwyt nad dziełem opowiadającym o egzorcyzmach odprawianych na opętanych przez diabła zakonnicach. Mówiło się nawet, że to murowany kandydat do głównej nagrody (Złotej Palmy). Wtedy wkroczył Watykan i polscy hierarchowie, którzy zarzucali reżyserowi szerzenie głosów o kryzysie wiary. To było dla nich dzieło bluźniercze, antyreligijne. Presja na jury festiwalu była tak duża, że ostatecznie przyznano Kawalerowiczowi nagrodę specjalną. "Rzym", reż. Federico Fellini Przenosimy się na moment do Włoch. Federico Fellini, jeden z najważniejszych mistrzów kina dzięki zakazom kreował swoje największe wizje i sny. To go prowokowało do uruchomienia wyobraźni i zajrzenia jeszcze dalej. Urodził się on w czasie, kiedy wiara w faszyzm i kościół we Włoszech była normalnością. Była siłą. Ale nie dla małego FeFe, on miał swoje kino. Nie do końca podobało się to jego matce, dla której wiara w Boga była całym życiem, a kościół jednym miejscem, by godnie oddychać. Wpajała mu od małego, że poczucie szczęścia i radości to stan grzeszny, z którego należy się spowiadać. Poczucie szczęścia czy niewinny uśmiech na twarzy spowodowany przyjemną chwilą prowadzi do grzechu. Dlatego we wspomnieniach reżysera matka była kobietą bez uśmiechu, zalaną łzami. Jej jednym marzeniem było by Federico został księdzem. Nie udało się tego spełnić, ale kino Felliniego przesiąknięte było wiarą. Chociaż może nie tak jak życzyłaby sobie jego matka. Mistrz lubił prowokować kościół, tak było z jego arcydziełem Rzym, w którym prezentuje scenę mody kościelnej, przebierając duchownych w bogato zdobione, neonowe sutanny. Zbulwersowany Watykan oczywiście zakazał wyświetlania filmu. Zresztą, skoro jesteśmy w temacie wielkich mistrzów bawiących się krzyżem to należy przywołać również ojca surrealizmu Luis Buñuela – nowatora, skandalisty, ateisty, fetyszysty, który fascynował się perwersjami. Jego obrazy dla wielu były bluźniercze, przemycał on sceny, które szokowały, tak było chociażby w głośnym filmie Mroczny przedmiot pożądania, gdzie otrzymujemy scenę ukrzyżowania zakonnicy przez inne zakonnice. Ale tym co porządnie wkurzyło kościół to film Viridiana. Opowieść o młodej zakonnicy, która za namową swojego wujka ściąga na moment habit i zakłada suknie ślubną z welonem, by odegrać z nim scenę ślubu. Na następny dzień porzuca powołanie i oddaje się w ręce ludzi. Film został ostro potępiony przez Watykan, w tym papieża Jana XXIII, oliwy do ognia dolał też dziennik L’Osservatore Romano nazywając jego historię zakonnicy „obrazem bluźnierczym”. W rodzimej Hiszpanii wprowadzono zakaz wyświetlania, obowiązywał on przez 16 lat. Cenzura zamykała wszystkie potajemne pokazy, a sam reżyser musiał opuścić kraj. Nie zrobiło to na Buñuelu większego wrażenia. Parę lat wcześniej jego film Złoty wiek spotkał się z podobną falą krytyki ze strony kościoła. Wówczas producent filmu Charles de Noailles został wykluczony z elitarnego Jockey Clubu, a groziła mu nawet ekskomunika. Nazwany „bolszewickim esejem” przez dziennik Le Figaro film na swoją ponowną premierę czekał, aż do lat 80. chociaż oficjalnie jego wyświetlanie w Hiszpanii wciąż jest zakazane. "Diabły", reż. Ken Russell Do tej szerokiej listy należy też dodać W imię Małgorzaty Szumowskiej o homoseksualnych księdzu, nagrodzony w ostatnich latach Oscarem dla najlepszego filmu Spotlight dotykający tematu pedofilii w kościele, twórców Monty Pythona, którzy uważali, iż każda religia to abstrakcja, Kod Leonarda Da Vinci na podstawie bestsellera Dana Browna, który spowodował w pierwszych dwóch dekadach XXI wieku ogromny spadek zaufania do kościoła czy Diabły Kena Russella z 1971 roku. Ten ostatni tytuł to najbardziej potępiony film przez kościół, opowiadający o francuskim klasztorze, w którym siostry zostały opętane przez demona seksu. Oparty na faktach i zrugany doszczętnie przez Watykan obraz zawiera sceny seksualnych orgii, w których zakonnice masturbują się ukrzyżowanym pomnikiem Chrystusa oraz zwęgloną na stosie ludzką kością. "Diabły", reż. Ken Russell Nie możemy nie wspomnieć też filmu Martina Scorsese Ostatnie kuszenie Chrystusa, który nigdy nie trafił do polskich kin, a i w Stanach Zjednoczonych miał problem z dystrybucją. Universal Picture zgodziło się na wyświetlanie filmu pod warunkiem umieszczenia w napisach czołowych oświadczenia reżysera. Scorsese miał zaznaczać, że podstawą filmu jest powieść zmarłego w 1957 roku pisarza greckiego, Nikosa Kazantzakesa, a nie Ewangelia. Za zmianę tytułu na Ostatnie kuszenie Kazantzakesa filmowiec został wykluczony z greckiej cerkwi prawosławnej. I kiedy spoglądamy na to wszystko, ten zbiorowy pakt milczenia, który zakazuje sztuki, by uchronić się od ognia piekielnego to pozostaje nam zaśpiewać jakże aktualną poezję Kory: Paranoja jest goła… WIĘCEJ
film o zakonnicach na faktach